jeszcze jednego mi serca potrzeba,
co by przy moim miłością pałało,
bym mogła dosięgnąć nieba.
I jeszcze jednych ust trzeba by były,
by słowa miłości do mnie szeptały,
i rąk delikatnych, i czułych bardzo,
gdym smutna, by mnie głaskały.
I ramion jeszcze jednych bym chciała,
by otaczały mnie wielką czułością,
i zatopiona w ramionach tych cała,
bym lśniła, miłości jasnością.
Jedno serce, to dla mnie za mało
jeszcze jednego mi serca potrzeba
serca, co bardzo by mnie kochało,
bym mogła dosięgnąć nieba...
Savin