chciałabym zobaczyć Ciebie
i spojrzeć w Twoje oczy.
W ramiona Twoje
puścić się szalenie,
popatrzeć, jak los mój
przez życie kroczy.
Ten los, gdyby wiedział
co ja czuję, co ja myślę,
nie poszedłby dalej,
tak beztrosko, jak beztrosko
opadają liście,lecz on,
bez duszy,bez serca,
nie wie kiedy łzy płyną,
ani też nie rozumie
co to jest wielka miłość.
Wielka miłość, która ogarnęła
moją dusze i serce,
wielka miłość,
która jest teraz w rozterce.
Och jak bardzo,
chciałabym zobaczyć Ciebie
i pójść w ramiona Twoje,
i aby na Twoich ustach,
zawisły usta moje,
i gdybyś swoją ciepłą dłonią,
ciało moje drżące objął,
to byłabym wtedy jak łąka,
którą kwiaty zdobią.
I słońce znów wstaje
i dzień się znów budzi,
a niebo tak piękne,
że oczy me łudzi,
błękitno różowe
zwierciadło się tworzy,
a serce me bardzo,
tak bardzo się trwoży,
bo widzi w odbiciu,
Twą postać milczącą ,
nie wiedząc kiedy,
nasze serca się złączą ...
Savin