i już nikt nie zgadnie,
co zamknęłam w nim
i co jest tam na dnie.
Nikt do niego nie zajrzy
co skryte jest w nim
i nie dowie się już nikt,
czy zranione jest i czym.
Zamknę serce na klucz,
by nikt nie dostał się już,
klucz schowam
do skrzyni zranień...
Skrzynię zamknę też,
utopie ją w morzu łez,
w morzu pełnym
smutnych zdarzeń...
Kiedy wyjdę na brzeg
będzie wszystkiego już kres
nie będzie smutku i łez,
w stronę słońca powędruję.
Taka lekka i wolna
z ptakami poszybuję wraz,
pełna pięknych marzeń
wejdę w nowy czas....
Savin