Dziś spotkałam na ulicy,
cztery pieski choć bez smyczy
grzecznie tak sobie siedziały
i mi zdjęcie zrobić dały.
Takie pieski mają życie
!...
a ja sobie wzdycham skrycie:
wszyscy ludzie kogoś mają,
kogoś głaszczą i kochają,
komuś szepczą coś do ucha
i się
cieszą, że ich słucha ...
Ja też chciałabym takiego,
choćby
nawet najmniejszego.
By się tulił do mnie czule,
by mnie szarpał za
koszulę,
by się bawił już od rana,
by nam przyjaźń była dana..
Bo
przyjaciel mi się marzy
- może, może się przydarzy ?...
Savin