Był to głos miły,spokojny,ciepły,
jak promyczek słońca,który wołał mnie po imieniu.
Któż to taki pomyślałam ?....
Nikogo nie widziałam, troszeczkę się bałam,
a głos był coraz bardziej słyszalny i wprost namacalny.
Odwróciłam się i oczom nie wierząc, zobaczyłam dziwną postać.
Postać ta stała w poświacie, biło od niej ciepło
i anielskie niebieskie światło.
Zatrwożyłam się bardzo.
Któż Ty zapytałam ?...
Postać cichym, ale melodyjnym głosem powiedziała -
czyż byś nie wiedziała kim jestem ?...
Nie, odpowiedziałam.
I w tej chwili postać, zaczęła przybierać różne formy.
Kojarzyłam je ze szczęściem, nadzieją, miłością, spełnieniem.
Wtedy zrozumiałam - to było moje MARZENIE.
Postać uśmiechnęła się do mnie i najpiękniejszym głosem świata powiedziała :
JESTEM TWOJE, SPEŁNIONE !
W jednej chwili wiedziałam już wszystko, a postać rozpłynęła się,
pozostawiając odczucie i świadomość,
że to, o czym najbardziej marzyłam,
SPEŁNIŁO SIĘ I JEST WE MNIE !
Savin