no i marzę sobie,
moje myśli z nimi płyną
i błądzą po głowie.
Moje myśli różnorakie
z miłością, z tęsknotą,
trochę złości się przewija
tylko nie wiem po co...
Cóż po złości,po tęsknotach
gdy we mnie niemoc na to,
nic nie zrobię,nie poradzę
- co ja mogę za to...
Lepiej cieszyć się, wspominać
piękno chwil dni i nocy,
zatopić się w marzeniach
o miłości i jej mocy...
Zanurzyłam się w obłokach
i chcę w nich pozostać,
żeby mnie tak otuliły
by tęsknocie sprostać...
Savin